Archiwum lipiec 2002


lip 25 2002 :,,,(((
Komentarze: 1

No nie wiem co pisać, ale napewno że dzisiaj miałam okropny dzień. Pierwszy dzień bez mojego "kochanego" chłopczyka... Ale zasłużył sobie na to i tak musi być. Najgorsze są takie chwile jak z byle powodu(nawet oglądając jakiś głupi film ze scenami "miłosnymi") napływają mi  łzy do oczu... Ale co tam takie smuty pisać. Już nie mogę się doczekać jutra, mam nadzieję że nie "umrę" z nudów, bo zważając że jadę z siorą i jej chłopakiem, ale się wkręciłam, hehehe. Fakt że będe się czuła jak 5 koło u wozu, ale cóż... Dobra, idę się pakować dalej, myślę, że wszystko się jakoś ułoży... Za 5 dni znów coś napiszę...

papa

natia : :
lip 24 2002 :( :( :(
Komentarze: 1

To mój drugi wpis więc nie ma co się z niego "śmiać". ;) Ale dzisiaj miałam ciężki dzień... Po 8 miesiącach wspólnych przeżytych chwil nadszedł czas rozstania, Bożeee! Ale mnie oczy bolą od płaczu, heh. Ale to musiało się w końcu stać... Ale dobra dzisiaj już nie jestem w stanie o tym pisać. Już nie mogę się doczekać do piątku! Kołobrzeg Wita! Mam nadzieję, że tam sobie wszystko poukładam w główce i może coś się pomyśli... Ale nie, lepiej nie. Ale jestem zamotana, pewnie jak ktoś będzie czytał to i tak się nie połapie o co mi chodzi.

natia : :
lip 24 2002 Mój pierwszy "raz" ;)
Komentarze: 3

Tak sobie siedziałam w sieci i nie miałam co robić, więc pomyślałam że dobrym sposobem na "nudę" wakacyjną będzie pisanie pamiętnika(kiedyś pisałam w pamiętniku(zeszycie) ale szybko mi się znudziło), może ktoś przeczyta moje wypociny a potem skomentuje... Bo bardzo potrzebuję jakiś porad czy coś w tym rodzaju, ale dosyć pisania. Idę pograć w "the settlers 4" - nawet fajna strategia.

natia : :